|
www.timberships.fora.pl Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6372
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:54, 11 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
W obliczeniach nie ma większych różnic, poza oczywistą dozą niepewności dla dział o masach w ogóle nie wyspecyfikowanych. Ja wziąłem pod uwagę szyfunt gdański o masie 139 kg, więc przyjęcie szwedzkiego o masie 136 kg nie zmieni niemal nic (i to minimalnie w dół, nie w górę). W stosunku do żeliwnych 6-funtówek ja przyjąłem 930 kg, zatem blisko górnej granicy zakresu, który Pan określił.
Nie zrozumieliśmy się za to w logice wywodu (tzn. ja Pana nie zrozumiałem). Dla mnie problemem nie jest możliwość przezbrojenia okrętu König David w taki sposób, by przy braku zmiany obciążenia głównego pokładu miał efektywniejszą artylerię. Udowodnienie tego mówi tylko o istniejącym i potencjalnie możliwym parku artyleryjskim.
Ponieważ jednak okręty angielskie porównywalnej wielkości NIOSŁY FAKTYCZNIE DUŻO CIĘŻSZE (w sensie masy dział, nie tylko wagomiaru) armaty, tzn. ich pokłady to wytrzymywały, furty znajdowały się wystarczająco wysoko, stateczność była dostateczna. Zatem o OKRĘCIE (jego konstrukcji, przystosowaniu do walki) mówiłoby coś stwierdzenie, że mógł zabrać na pokłady i strzelać w bitwach z dział o takiej samej (większej, trochę mniejszej, dużo mniejszej) MASIE.
Ma Pan rację, że przy dostępie do bardziej różnorodnej artylerii okręt König David dałoby się uzbroić lepiej nie zwiększając bardzo obciążenia konstrukcji i własności żeglarskich. Rzeczywiście stwierdził Pan tylko to. Ja zaś mylnie zinterpretowałem Pana uwagę jako opinię, że OKRĘTY ANGIELSKIE tej wielkości nie miały cięższego (w sensie mas) uzbrojenia, co byłoby oczywiście nieprawdą.
Tym niemniej nadal pozostajemy bez rozstrzygnięcia kwestii, czy König David MÓGŁBY nieść działa o takiej masie, jak odpowiadające mu wielkością okręty angielskie (gdyby owe armaty były w Polsce do dyspozycji); czy też z uwagi na budowę tego żaglowca podobnie ciężkich dział nie dałoby się na nim wykorzystywać, nawet gdyby się u nas znalazły. Taka informacja (raczej niemożliwa do uzyskania bez wraku) mówiłaby bardzo wiele nie tyle o poziomie szkutnictwa, ile o koncepcji budowania i używania okrętów marynarki królewskiej.
Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robal3333
Dołączył: 24 Lis 2012
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:18, 12 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Szkutnicy gdańscy raczej specjalistami od budowy jednostek bojowych niebyli, a mało imponujące uzbrojenie i niezbyt liczne załogi mogą sugerować "handlową" konstrukcję okrętów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kapitanwidmo
Dołączył: 21 Mar 2019
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:42, 23 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
Jak już zacząłem się inetersować takimi rzeczami to nie wiedziałem jak bardzo rozbudowany to temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|