|
www.timberships.fora.pl Forum autorskie plus dyskusyjne na temat konstrukcji, wyposażenia oraz historii statków i okrętów drewnianych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kgerlach
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 6376
Przeczytał: 1 temat
|
Wysłany: Nie 11:18, 29 Paź 2017 Temat postu: Wybrane ceny dział |
|
|
Niektórzy użytkownicy tego forum są aktywnymi uczestnikami forum "historycy.org", wiec mogą - jeśli zechcą - zwrócić uwagę tamtejszego użytkownika o nicku "Orkan" na parę liczb wypisanych tutaj specjalnie dla niego:
W latach 1671-1690 angielska marynarka wojenna na najbardziej prestiżowe jednostki kupowała tzw. "rupertówki", czyli działa żeliwne patentu księcia Ruperta, oficjalnie nazywane armatami "wyżarzanymi i toczonymi". Niezwykle kosztowna w tamtych czasach technika dodatkowej obróbki cieplnej i mechanicznej po odlaniu, dawała sztuki bardziej wytrzymałe, lżejsze, trwalsze, bezpieczniejsze i dokładniej wykonane od zwykłych żeliwnych. W stosunku do dział brązowych takie armaty mniej się nagrzewały i były mniej podatne na odkształcenia, cechowały się większym zasięgiem. Za te wszystkie cuda marynarka płaciła ogromne ceny. W tych czasach koszt odlania i obróbki był związany też z wielkością działa. "Rupertówki" bywały różnej wielkości. W każdym razie za największą z nich, armatę 42-funtową, płacono aż 60 funtów za tonę. Tymczasem zwykłe działo żeliwne tej wielkości kosztowało wtedy 24 funty za tonę. Najlżejsze okrętowe armaty żeliwne, zwykłe, od półkolubryny w dół, kosztowały 16 funtów za tonę. Natomiast za działa brązowe Anglicy musieli wówczas dawać i tak ponad dwukrotnie więcej niż za "rupertówki".
Powyższe informacje głównie z pięknej (ale paskudnie drogiej) monografii "Prince Rupert's Patent Guns" z 2000 r. (autorka: Sarah Barter Bailey). Jednak ceny przede wszystkim za "The History of English Sea Ordnance 1523-1875" (autor: Adrian B. Caruana). Tych, którzy chcieliby po polsku poczytać szczegółowo o tych ciekawych działach odsyłam do mojego tekstu w "Modelarstwie Okrętowym" nr 47 (4/2013).
Wracając do cen. W 1637 r. na prestiżowym okręcie "Sovereign of the Seas" umieszczono 102 działa brązowe. Ich łączna masa wynosiła niemal dokładnie 156 ton (za James Sephton "Sovereign of the Seas", 2011 r., str. 221). Te 102 działa kosztowały razem 24753 funty (wg Brian Lavery "The Arming and Fitting of English Ships of War 1600-1815", 1987, str. 85). Oznacza to, że w owym czasie angielskie działo brązowe kosztowało średnio (ale indywidualnie też na pewno w funkcji wielkości!) aż 159 funtów za tonę. Na początku XVIII w. marynarka brytyjska płaciła 18-20 funtów za tonę żeliwnego działa, lecz odlewnie podnosiły ceny, kiedy akurat toczyła się wojna. W 1761 r. słynna później z wyrobu karonad wytwórnia Carron Company zaoferowała działa żeliwne po 14 funtów za tonę, budząc entuzjazm Urzędu Artylerii, który przerodził się we wściekłość, gdy większość dostarczonych sztuk okazała się kompletnie zła.
Wracając zaś do cen z końca XVIII w. i okresu wojen napoleońskich, ponieważ takie zdaje się szczególnie interesują Pańską rozmówczynię. W latach 1780-tych brytyjski Urząd Uzbrojenia płacił zwykle 18 funtów za tonę zwykłego działa żeliwnego, jednak 22 funty za tonę karonady. Oczywiście w sumie karonady, kilkakrotnie lżejsze, i tak były znacznie tańsze. Dane za Adrian B. Caruana, op. cit.
Pozdrawiam, Krzysztof Gerlach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|